Znów nadrabiam zaległości. Tym razem bardzo… bardzo odległe.;)
Dobrze jednak wrócić do dobrych wspomnień:) Ostatniego lutego zabieram Was w sam środek lata na - zabawę Sylwestrową:). Wiem, wiem brzmi co najmniej dziwnie. Kto z Was nie wolałby oglądać pokazu sztucznych ogni w letniej sukience, przytulając się do ukochanego nie z powodu zimna, tylko dlatego, że otacza Was cudowna atmosfera.
Do rzeczy! Dwa wielkie pokazy sztucznych ogni zaliczyliśmy w zeszłym roku:) Jeden z okazji dni Annecy, a drugi zorganizowany w ramach obchodu dni Genewy, a konkretniej Jeziora Genewskiego. ;) Obie inscenizacje odbyły się nad jeziorami. Tak zdecydowanie były to dzieła sztuki. Jedno z nich nosiło tytuł "Spektakl natury".
Co do Genewy- tam również można nabyć bilety wstępu, wówczas zasiadamy w specjalnych lożach.:) Tym razem my skorzystaliśmy z możliwości gratisowego oglądania wraz z całym tłumem jaki zgromadził się na placach i ulicach wokół jeziora. Podczas godzinnego pokazu swoje "projekty" prezentowały trzy różne firmy. Walczyły one tym samym o możliwość organizacji podobnego wydarzenia podczas "prawdziwego sylwestra".:) Oczywiście każdy z nich indywidualnie dobrał muzykę do przedstawienia, dzięki czemu każda z trzech części była zupełnie inna.
Osobiście wole jasne światła fajerwerków i delikatnie rozpryskujące na całym niebie, a później opadające powoli jak maleńkie iskierki. Tak to jest mój typ.
Dołączam kilka zdjęć abyście mogli również zobaczyć namiastkę tego co się działo w sierpniu 2012:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz